niedziela, 26 sierpnia 2012

Let's meet for coffee!...and playtime:)

Jak widac za oknem pogoda nas nie rozpieszcza, mimo, iż nadal duszno to leje jak z cebra. Tak więc dla wszystkich tych, którzy dzień przesiedziany w domu uważaja za dzień stracony przedstawiam moja dzisiejsza propozycję- Family Grounds Cafe.


Wybrałam się tam "z polecenia", gdyż miejsce to jest w Chicago  i nie było mi za bardzo po drodze, to muszę przyznać, cóż to był za fantastycznie spedzony poranek! Moje Drogie Mamy jedno jest pewne: tyle ile wasze dziecko zazna tam zabawy- tyle Wy relaksu!:) 



Zacznę od tego, że na samym wejściu byłam mile zaskoczona wyborem(i smakiem) kawy jaka tam serwujà. Może dla niektórych z Was  nie ma to najmniejszego znaczenia, niemniej jednak dla mnie (czyli dla osoby, która bez porannej kawy może być w ciagu dnia nieobliczalna:)) zdecydowanie poprawiło to humor! 
Czyli dobra kawka (i ciasteczko, oczywiscie:)) i czas na zabawe! Miejsce niewielkie metrażowo, co jednak działa na plus, gdyż dzieciaki mamy cały czas na oku i jest ciepła, przytulna atmosfera. Jest dużo innych mam, więc (jak tylko mamy ochote:)) zawsze jest z kim porozmawiać o zabkowaniu, wyborze przedszkola, dzieciecych osiagnięciach czy na inny "mamuśkowy temat":)



Wydzielone miejsce dla najmłodszych szkrabów.


Mój kochany urwis i wierny podróżnik:)


 Tak więc, wysylam Was tam z czystym sumieniem i życzę wesoło spędzonego dnia!
A więcej info znajdziecie tutaj: http://www.familygroundscafe.com/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz